Assalamualaykom
Dzisiaj kolejna notatka z moich przygotowań do egzaminu.
Robię to po to, aby utrwalić sobie słownictwo, które jest naprawdę ciężkie. Wiem, ciągle narzekam ostatnio, ale cóż mam poradzić?
Zastanawiam się tylko, gdzie zdawać ten egzamin: w Słupsku, Poznaniu, a może w Szczecinie? Hmmm jeszcze mam czas na zastanowienie się. Ogólnie to... kocham Szczecin, ale chyba najbliżej mam do Słupska.
Ale ok, bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do notatki.
Babble - paplanina
A mixed bag - miks (pomysłów)
You could have knocked me down with a feather - oniemiałem ze zdziwienia (pozytywny kontekst)
Be at a loose end - nie mieć nic do roboty
Smell of - pachnieć czymś
So be it - niech tak będzie
Self-reliance - samodzielność
Praise - pochwalić/pochwała
Outfitter - sklep z męską odzieżą/sklep ze sprzętem turystycznym (AmE)
Put in - poświęcać czas czemuś/wkładać
Input - wkład/wejście
Detest - czuć wstręt, nienawidzić
Detestation - wstręt, nienawiść
Detestable - obrzydliwy, wstrętny (osoba)
Fund - fundacja/finansować
Or so - mniej więcej, około
As regards - jeśli chodzi o, odnośnie do
Carried away with sth - pochłonięty czymś
Babble on about - paplać o
As a rule - z zasady (coś robię)
Get the (dinner) ready - przygotować posiłek
Get to her house - dotrzeć do jej domu
A dental appointment - wizyta u dentysty
Firm - stanowczy
Sensitive - czuły, wrażliwy
Upset - zdenerwować
Deliberately - celowo
Frank/honest - szczery (przyznanie do winy)/frank z too niegrzeczne
Outspoken - szczery do bólu
Blunt/direct - bezpośredni (szczerość ważniejsza od bycia miłym)
Oprócz słownictwa, uczę się też gramatyki, która jest równie trudna, ale najgorsze jest to, że nie mam wystarczająco zadań, aby dobrze to wszystko przećwiczyć.
Bo to co trzeba umieć, to:
1. Mówienie
2. Słuchanie
3. Use of English (czyli czytanie ze zrozumieniem i gramatyka)
4. Pisanie (dwa wypracowania na ponad 200 słów)
Póki co, przygotowuję się z części Useof English. Wydaje się ta część być najprostszą... xd powodzenia już sobie życzę na ćwiczenie kolejnych części...
Dobra, bez zbędnej paplaniny, kończę ten wpis.
Bajooooo :D :D :D
Nie rozumiem jednego,tego ,że kiedy była już wcześniej okazja i to dawno zdawać w Słupsku angielski to chwilę pochodzilas i zrezygnowalas i po tylu latach wracasz na te studia a mogłabyś już być tak naprawdę dawno po nich .Ale dobra nie zrozumiem Twojego umysłu.
OdpowiedzUsuńNie wracam na te studia. To tylko egzamin. Nie studia. A wtedy chorowałam mocno I nie mogłam studiować, nie zrezygnowałam wtedy
Usuń