Bezradność

Assalamualaykom

Nie będzie to niestety nic pozytywnego. Postanowiłam zaprzestać robić to co robię. Długo o tym myślałam, ale dziś jest ten dzień. 

Wyszłam ze szpitala. 

Załamana.

Jest o wiele gorzej.

Nigdy nie było tak źle.

Tym razem to ja potrzebuję pomocy. Chcę odciążyć swój umysł od starania się o siebie.

Lekarze nie chcieli pomóc mi wcześniej. Dziś jest za późno. 

Odżywiałam się dobrze.

Nie piłam. 

Nie paliłam. 

Leczyłam Helicobacter Pylori. 

Wyniki zawsze miałam dobre.

Aż miarka się przebrała. 

Mam silne krwawienia z wrzodów. Leki przestały działać. 

Wykrwawiam się bardzo szybko.

W ciągu jednej doby z bardzo dobrej pełnej krwi, zrobiła mi się już anemia.

Nie będę się już tu udzielać na moich blogach ani na Youtube.

Jestem zbyt chora... 

Jeśli uda mi się, to nagram video o moich błędach, które popełniłam, aby Was przed nimi uchronić.

Ale tak w skrócie byłoby o:

1. Przemocy 

2. Pozwalaniu na wykorzystywanie się 

3. Olewanie ze strony lekarzy 

4. Brak skupiania się na pozytywnych ludziach 

5. Czasem możesz być nie fer, aby dobrze i lekko żyć

6. Nie dźwigać za wiele problemów innych osób, bo później nigdy się one nie odwdzięczą, co wyraźnie widzę być może przed śmiercią...

Do zoba! (Oby) - lecę poinformować bliskich, że może to być już koniec. Muszę się pospieszyć.

Bajo.